Hejka.
Nie było mnie kilka dni, za co Was przepraszam. Miałam dużo nauki i dopiero przed chwilą skończyłam odrabiać lekcje. Nie mam czasu na nic. Oprócz tego źle się czułam, chyba przeziębienie, ale jest już lepiej. W czwartek nie poszłam do szkoły, bo przez katar nie spałam całą noc, a rano zaczęłam jeszcze kaszleć. Na szczęście kochana mamusia nafaszerowała mnie lekami i w piątek mogłam jechać z klasą do Szczecina.
Jechaliśmy pociągiem, więc było bardzo fajnie. Dużo wygłupów i dziwnych pomysłów i to wszystko dlatego, że mam w klasie 16 chłopaków. Kiedy dojechaliśmy do Szczecina, wybraliśmy się do "Podziemnych Tras Szczecina" czyli do podziemnych bunkrów, które znajdowały się pod PKP. Nie wiem jakim cudem, ale byłam tam pierwszy raz, więc moja przyjaciółka musiała mnie nastraszyć, że będzie ciemno i w ogóle, więc wchodząc zaczęłam się bać. Na szczęście okazało się, że ona jak zwykle przesadziła i było na prawdę super. No może oprócz tego, że mam klaustrofobię i momentami było trochę...dziwnie...Jeżeli się tam wybieracie, to ostrzegam, bo są tam lalki, kukły czy coś w tym stylu i można się ich nieźle przestraszyć. Przewodnikiem była bardzo miła pani, z którą można było porozmawiać, ponieważ była młoda. Opowiadała bardzo ciekawie i po około 2 godzinach stamtąd wyszliśmy. Nie wspomniałam jeszcze o tym, że mieliśmy kaski, w których wyglądaliśmy komicznie, a po zdjęciu ich moje włosy wyglądały nie najlepiej. Mimo wszystko bardzo mi się podobało, ale niestety nie mam żadnych zdjęć, ponieważ mój telefon się rozładował, a nie wzięłam aparatu (takie zorganizowanie). Poza tym i tak było tam ciemno, więc ze zdjęć by nic nie wyszło.
Kolejnym punktem naszej wycieczki była galeria i kino. Dojechaliśmy tam tramwajem i oczywiście nie obeszło się bez robienia sobie żartów dosłownie ze wszystkiego. Wciąż dziwię się jak te nauczycielki z nami wytrzymały. Będąc w Galaxy panie ustaliły, że mamy 30 minut dla siebie, bo o 12:00 zaczyna się film, a raczej bajka - ,,Asteriks i Obeliks: Osiedle Bogów". Oczywiście każdy poszedł w swoją stronę i po pół godzinie weszliśmy do sali kinowej. Bajka okazała się bardzo, bardzo śmieszna i wciągająca. Śmialiśmy się praktycznie cały czas, więc jak najbardziej polecam iść na to do kina. W naszej sali nie było nikogo oprócz nas, więc było jeszcze lepiej. Po filmie znów mieliśmy wolny czas. Tym razem poszliśmy do KFC. No i oczywiście znowu wygłupy. Moja koleżanka została ubrudzona keczupem, ale to nic. Wyglądała jakby się wykrwawiała, ale to nic. Ona śmiała się z samej siebie. Bardzo normalne.
Niestety po zjedzeniu wszyscy spotkaliśmy się na samym dole Galaxy i trzeba było wracać, aby zdążyć na pociąg. Tym razem byliśmy bardzo grzeczni, ponieważ wszyscy byli już zmęczeni tym chodzeniem. Bardzo spokojnie i grzecznie wróciliśmy do Stargardu. Po tej wycieczce na pewno zostanie mi duuuużo wspomnień.
Jeśli dotarłeś do końca to dziękuję, jesteś wielki!
Tym razem już Was proszę o jakieś pomysły na nowe posty i mam nadzieję, że Was tym nie zanudziłam.
Pozdrawiam ;*
Pati
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz